Post#2 » 30 wrz 2012, ndz, 07:18
Przypominam, że WUF jest projektem w fazie kreowania. Dlatego nie ma jeszcze sztywnych reguł, dyplomów, legitymacji, tog, łańcuchów na szyję i gronostajów.
Za to jest zaproszenie do przesyłania własnych uwag i propozycji.
Rozwój WUF zależy od wszystkich osób, które chcą się zaangażować.
Ważne są algorytmy zarządzania uczelnią, by chronić ją przed entropią przejawiającą się pogarszaniem się morale. Chcemy by zgodnie z wizją Platona, uczelnia była stała w pielęgnowaniu pewnych kardynalnych zasad. By nawet po 500 latach istnienia nie trzeba było aktualizować statutu uczelni.
Miarą perfekcji jest bowiem trwałość i stabilność. Gdy przepisy prawa zmieniają się co parę lat, oznacza to, że prawo tworzone jest przez ludzi niekompetentnych, i że prawo to służyć ma jakimś doraźnym interesom, a nie poprawianiu państwa.
WUF ma się właśnie w tym różnić od gnijącego państwa. Ma być latarnią i przykładem, że myśl ludzka potrafi stworzyć rzeczy trwałe, które niczym kilkuset letni zegar zrobiony przez wybornego zegarmistrza, wciąż pokazuje prawidłową godzinę, gdyż mechanizmy (algorytmy) zastosowane przy jego budowie zostały dobrane z myślą o trwałości i uniwersalności celu tego działania.
Jeżeli nie potrafimy stworzyć dobrego statutu i dobrych algorytmów zarządzania Uniwersytetem, i co kilka lat w ramach różnych rozgrywek politycznych, statut ten będzie ulegał zmianom, będzie to oznaczać nie klęskę tych ludzi, lecz naszą, bo to my pierwsi uruchomiliśmy coś, co z powodu naszego błędu dało efekt w postaci wypaczenia.
Dobry system jest odporny na wypaczenia, fluktuacje, zmiany.
Nie boję się motyla Lorenza...
Ale kto powiedział, że ten motyl jest tylko jeden?